Etiopska siatkówka i inne ciekawostki
Do południa prowadziłam gimnastykę grupową z mężczyznami chorymi umysłowo. Niesamowite było to, że nie musiałam ich długo zachęcać Gdy tylko usłyszeli muzykę,... Czytaj więcej
Wszyscy Święci balują :)
Oj, inaczej niz w Polsce, zupelnie inaczej sie tu w naszej Boliwii Wszystkich Swietych obchodzi! Zupelnie inna atmosfera, oryginalne zwyczaje, jednym slowem... Czytaj więcej
Zdenerwowany wolontariusz (żeby nie rzec wściekły!)
Tak wlasnie bywa. Czasem cos czlowieka po prostu wkurzy, i musi o tym opowiedziec, zeby zrobilo mu sie lzej. Zatem jestem wkurzona!... Czytaj więcej
Czas leci…
Cwierc wieku za mna! choc tu przyszlo o 6 godzin pozniej niz w Polsce ;)) ale juz tuz po polnocy polskiego czasu... Czytaj więcej
Stałam dwa metry od Evo!
Evo Morales, presidente de la República, przyjechal do Tupizy! Tak, nasze male zagubione w gorach miasteczko odwiedzil we wlasnej osobie sam prezydent.... Czytaj więcej
Home sweet home!
Znowu nasze kochane czerwone gory i nasze dzieciaki, ktore obskoczyly nas od razu po wyjsciu z samochodu!!! niby kilka dni, a ja... Czytaj więcej
Pieśń nad pieśniami świnskiej grypie śpiewając
Boliwijski patriotyzm to coś naprawdę szczególnego. Ciągłe rysowanie ojców narodu, symboli narodowych, zapamiętywanie nazw departamentów, defilady… Wspominałyśmy już chyba kiedyś, ze w... Czytaj więcej
Ktoś odchodzi, ktoś przychodzi…
Ostatnio jeszcze pisalam o naszym nadpobudliwym Misaelu, a teraz juz go nie ma. W piatkowy poranek spakowano jego rzeczy i ze sporym... Czytaj więcej
Od Annasza do Kajfasza…
Myslalysmy, ze pojdzie latwo. Pojedziemy do Tarija (miasto oddalone od naszej Tupizy o jedyne 250 kilometrow, ale ze droga prowadzi caly czas... Czytaj więcej
Tupiza
Od ponad tygodnia jakos powoli wdrazamy sie w zycie placowki, momentami mamy klopot z zalapaniem planu dnia, bo zdaje nam sie, ze... Czytaj więcej