Etiopia, Zway: Rok na bosaka
Nie bierzcie tego dosłownie, nawet nie polecam, bo drogi brudne, dziurawe i kamieniste. Roczna misja jest jak podróż, na tyle długa, by... Czytaj więcej
Etiopia, Zway: Mój wielki błękit …
Podobno kolor niebieski symbolizuje dynamizm. Prawda! Kolor mundurków dobrano perfekcyjnie. Podobno to też najzimniejsza z palety barw. Nieprawda! Chyba, że zbalansowana z... Czytaj więcej
Etiopia, Zway: Misja w kraju chrześcijańskim
Kilka lat temu byłam na wakacjach w Boliwii, nawet kilka razy. Spotkałam tam wielu misjonarzy i muszę przyznać, że ich misja tam... Czytaj więcej
Etiopia: W Zway czas na weekend.
Kto uważnie śledzi wpisy na blogu zauważył, że w Zway brakuje mu historii oratorium (miejsce nauki, zabawy, modlitwy i pracy dla dzieci... Czytaj więcej
Etiopia, z cyklu Zway: „Zaopiekowani”
Prowadź głębiej niż pójść mogą moje stopy….. Kolejna odsłona mojej misji. Na pewno nie spodziewałam się, że będzie tak bogata w różnorodne... Czytaj więcej
Etiopia: Ludzie misji. Włosi rządzą!
Włosi rządzą! Misjonarzy Włochów jest tutaj najwięcej. Może dlatego, że skoro Włochom dwa razy nie udało się siłą zająć Etiopii, to za... Czytaj więcej
Etiopia: Zway, misja na zakręcie…
Ostatnie półtora miesiąca, to czas zupełnie inny niż ten, którego wcześniej doświadczałam na misji w Zway. To czas przede wszystkim ciągłych zmian, trudnych... Czytaj więcej
Etiopia (Zway) – projekt na dożywianie zakończony! Dziękujemy!
Pierwsze dziecko, które poznałam w Etiopii to Tesfanesh, co oznacza Nadzieja. Jedna z najbardziej uśmiechniętych i radosnych dziewczynek, jednocześnie bardzo sprytna i... Czytaj więcej
Etiopia: Po prostu codzienność
Tubylec W minionym tygodniu przeżyłam chyba swoją, najprzyjemniejszą chwilę w Etiopii. Świętowaliśmy dzień kultur w przedszkolu, prawie wszyscy zaprezentowali rewelacyjne stroje ,... Czytaj więcej
Etiopia: Zway, serce rośnie….
Każdego dnia mam tyle wrażeń i przeżyć, tyle radości, że mogłabym pisać bloga codziennie, żeby się tym podzielić ….. czuję, że Pan... Czytaj więcej