Raport z kina i wizyta w Arequipie

We wtorek odbyło się kolejne kino tym razem frekwencja wzrosła do prawie 100 osób (niestety jak zwykle gdy dzieje sie coś ciekawego zapominam zrobić zdjęcia). Po projekcji filmu „Jezus” puszczamy teraz filmy animowane ze starego testamentu połączone z katechezą i zagadkami z nagrodami.  Naszym celem jest wychwycenie dorosłych i młodzieży, która chciałaby się zaangażować w tworzenie parafii.

Jak Bóg da to za 2 tygodnie ruszy kolejne kino tym razem w innym odległym sektorze. Zatem będą funkcjonowały już 4 kina.

Jedno w naszym sektorze, kolejne o których była mowa powyżej i tworzone przez Piotrka Małachowskiego kino w Limie. Dzięki Bogu za te działania!

W środę pojechaliśmy do Arequipy do lekarza, aby znaleźć miejsce gdzie Edytka będzie mogła urodzić bo ze względu na jej poprzednie problemy przy porodzie i tym, że ma krew RH- (której praktycznie nie ma w Peru) musieliśmy znaleź coś w miarę bezpiecznego.

Udało nam się znaleźć wszystko z pomocą pani Bożenki, która od 79 roku przebywa w Peru i obecnie mieszka w Arequipie. Pomogła nam znaleźć odpowiedzialnego lekarza i dobre miejsce do porodu. Oczywiście w klinice nie odbyło się bez czekania i ciekawych chwil.

Lekarze w Peru nauczeni są mówić do pacjentów jak do przedszkolaków. Zatem brzuch został zmierzony centymetrem, następnie krok po kroku rozgryzaliśmy zagadki związane z ciążą takie jak higiena w czasie ciąży, że trzeba jeść, że trzeba się myć i jak się myć w misce, że nie wolno w gorącej ani bardzo zimnej wodzie, jakie zagrożenia mogą czekać kobietę w ciąży itp itd.

Bynajmniej nie wyśmiewamy tego, gdyż kobiety w Peru na prawdę nie mają o tym pojęcia. W górskich partiach Peru ludzie na prawdę nie wiedzą o tym, że trzeba się myć.