A w Sudanie Południowym…

W związku z minionym Bożym Narodzeniem chciałabym się podzielić z wami moim ostatnim spostrzeżeniem odnośnie szopki. Jakiś czas temu przeglądałam obrazki i natrafiłam na jeden z ubogą stajenką Józefem, Maryją i oczywiście małym Jezuskiem, a obok nich osiołek i bydlątko. Niby nic nowego, przecież co święta mam przed oczami taki obraz, a jednak…

Codziennie w drodze do szkoły mijam ubogie chatki, osiłki, bydlątka i ubogo ubrane dzieci. W zależności od tego co człowiek przeżywa zmienia się postrzeganie tego, co doświadczało się dotychczas. Bóg często otwiera nasze oczy i pozwala nam widzieć wszystko w innym świetle.

Czas płynie bardzo szybko, nie sądziłam, że aż tak. Już ponad 5 miesięcy minęło odkąd wyjechałam z Polski. W szkole podstawowej Auxilium wiele się wydarzyło.W październiku świętowaliśmy Dzień Edukacji, podczas którego dzieci miały okazję zaprezentować piosenkę, wiersz lub dramę. Jest to szczególny czas dla uczniów, ponieważ mają okazję pokazać się przed swoimi rodzicami w innym świetle. W życiu szkoły było więc to bardzo ważne wydarzenie. Tegoroczne motto brzmiało: „HEAL THE WORLD”, a piosenką przewodnią był utwór Micheala Jecksona o tym samym tytule. Ja miałam okazję przygotować kilka piosenek i układów tanecznych z kilkoma klasami. To był wspaniały czas tańców i śpiewu pod ogromnym drzewem na którym powoli dojrzewały owoce mango. Było to jedyne miejsce, w którym spokojnie mogliśmy rozwijać nasze talenty, nie przeszkadzając pozostałym w nauce. 18 października szkoła zmieniła się nie do poznania, dzieci pomagały jak mogły przystroić scenę, a same ubrały najlepsze ubrania, dla niektórych udało się nawet przygotować takie same stroje. Owacjom po występach nie było końca.

Listopad był miesiącem przygotowań do egzaminów. Uczniowie ciężko pracowali, aby jak najlepiej wypaść na koniec roku. Pamiętam szczególnie sytuację, kiedy jak co dzień sprawdzałam klasy i zauważyłam, że w jednej brakuje nauczyciela, ale nie to przykuło moją uwagę. W klasie przedstawiał się następujący widok: 8 letnia dziewczynka stała przy tablicy i robiła powtórkę z matematyki, reszta uczniów siedziała w ławkach i zgłaszała się do tablicy, a ona wybierała poszczególne osoby do rozwiązywania zadań. To pokazuje jak bardzo te dzieci chcą się uczyć. W tym przypadku świetnym pedagogiem okazała się Winny, która nie tylko podjęła się prowadzenia zajęć, ale potrafiła również zapanować nad 50 rówieśników!

Tak więc rok szkolny w Auxilium zakończony. Teraz dla dzieci zasłużone wakacje!

Natomiast dla mnie i dla Magdy z końcem roku przyszedł też czas zmian. Nie wszystko w życiu da się zaplanować, ostatnie miesiące szczególnie mocno utwierdziły mnie w tym przekonaniu.

13 grudnia opuściłyśmy z Magdą Sudan Południowy i udałyśmy się do Etiopii. Mamy okazję poznać nowy kraj, kulturę, ale przede wszystkim spędzić czas tym razem głównie w przedszkolu i dzielić się miłością naszego Pana z maluszkami. Więcej o tym jak wygląda życie w stolicy Etiopii, położonej ok. 2000 m n.p.m. prześlę w późniejszym terminie.

Jak zawsze dziękuję wszystkim za wasze wsparcie i pomoc, a przede wszystkim za modlitwę. Proszę Cię pomódl się o pokój w Sudanie Południowym, mieszkańcy tego kraju bardzo tego potrzebują.

Z Bogiem

Agnieszka