W drodze, czyli rzecz o outingach

W każdy czwartek podczas Summer Campu bierzemy dzieci i młodzież na różne wycieczki. 3 tygodnie temu udałam się z około 40 młodymi ludźmi na wycieczkę do portu a także do muzeum pociągów. Linie kolejowe już od kilku dobrych lat są zamknięte w Sierra Leone, także dzieci były bardzo szczęśliwe, że po raz pierwszy mogły zobaczyć na własne oczy pociąg oraz przejechać się drezyną. Wizyta w porcie również okazała się ciekawym doświadczeniem. Mogliśmy zapoznać się z drogą, jaką muszą pokonać kontenery, aby produkty mogły znaleźć się na półce w sklepie. Nawet ciągle padający deszcz nie przestraszył nas przed zwiedzaniem.

Tydzień później z kolejnymi 30 osobami udałam się do „Sanktuarium Szympansów”, gdzie mogliśmy podziwiać ginący gatunek szympansów. Dzieci miały niezły ubaw, gdy Jimmy – jedna z małp – rzucała w nas kamieniami, z kolei inna próbowała podzielić się z nami swoim posiłkiem. Do rezerwatu jechaliśmy starym trackiem. Ostatni odcinek drogi pokonaliśmy wśród niezliczonej ilości gałęzi a z racji tego, iż wszyscy jechaliśmy na pace, ten czas przebyliśmy skuleni do podłogi samochodu. Dzieci głośno śpiewały i śmiały się. Niezapomniane wrażenie!

Z kolei dzisiaj razem z 20-stką dzieci udałam się do Muzem Narodowego oraz mieszczące się po przeciwległej stronie ulicy, Muzem Pokoju. Najpierw ulicami Freetown przebyliśmy 40-minutowy spacer w iście tropikalnym klimacie, aby wysłuchać od przewodników interesujących wiadomości na temat historii i kultury Sierra Leone. Zmęczeni wróciliśmy do Youth Centre, aby posilić się drobnym posiłkiem, który zapewniamy po każdym outingu dla prawie 200 uczestników Summer Campu.

Kasia