Lizbeth czuje się dużo lepiej

W środę wieczorem razem z Mariezol odwiedziliśmy Lizbeth, towarzyszyli nam Franco i Junior. Dla młodszego z nich było to pierwsze spotkanie z mamą od chwili wypadku. Kilka dni temu Lizbeth została wypisana ze szpitala i przebywa w domu. Według zaleceń lekarza nie będzie mogła wstawać z łóżka przez kolejnych kilka tygodni.

Przez cały czas przebywają przy niej członkowie rodziny lub sąsiedzi, w szczególności młodsza siostra. Czuje się dużo lepiej, uśmiecha się, żartuje. Zeszła już opuchlizna z twarzy, przeszczep skóry na łokciu również wydaje się goić prawidłowo. Jedyną poważną uciążliwością jest to, że musi pozostawać cały czas w pozycji leżącej. Jest to niezbędne do zrośnięcia się uszkodzonej miednicy.

W związku z tym, że Lizbeth jest już w domu, dziś wróci tam również Franco. Dołączy do najmłodszego z braci Joaquina, który do tej pory przebywał pod opieką babci. Teraz będą już razem. Junior zostanie w Casa Don Bosco jeszcze dwa tygodnie. Tak jak wszyscy wychowankowie opuści ośrodek 18 grudnia. Lizbeth jest jedyną żywicielką tej rodziny, tak długo jak nie będzie mogła wrócić do pracy ich los zależy od ludzi, którzy przyjdą z pomocą.

Pozostawiając centrum miasta daleko z tyłu, jechaliśmy kamienistymi wzgórzami w kierunku domu Lizbeth. Po drodze Junior i Franko (12 i 10 lat) pokazywali miejsca, w których pracowali w czasie ostatnich wakacji. „Tu myłem i odkurzałem samochody” – mówił młodszy z nich, pokazując palcem na dużą stalową bramę. Po chwili dodał – „W tym roku też tam pójdę”. Chłopaki są obrotne więc z pewnością uda im się zdobyć parę groszy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Zanim jeszcze dojechaliśmy na miejsce, Mariezol dała młodym wykład, na temat gdzie powinny trafić zarobione pieniądze. Pokusa gier internetowych jest bardzo duża więc trzeba naciskać, by zdobyte środki przekazali mamie.

Dziękujemy za zainteresowanie losem Lizbeth, Juniora, Franco i Juaqina. Wyrażamy wdzięczność w ich imieniu za modlitwę i wsparcie finansowe. Uzyskane środki przekażemy przed Bożym Narodzeniem, by ułatwić im przygotowanie świątecznych potraw i drobnych upominków.

Osoby, które chciały by wesprzeć Lizbeth i chłopaków mogą dokonać wpłaty na konto:

Wpłaty na konto bankowe: Bank PEKAO 17 1240 4533 1111 0000 5423 3120

Salezjański Wolontariat Misyjny Młodzi Światu
ul. Tyniecka 39
30-323 Kraków

W tytule przelewu “Junior i Franco”

Bądź bezpośrednio przez stronę organizacji :  swm.pl/pomoz-nam

Tomek