Lekcje polskiego

Od kilku tygodnie na prośbę naszego byłego wychowanka; Marco, prowadzimy lekcje języka Polskiego. Jego motywacją do poznania naszego pięknego języka jest chęć wyjazdu do Polski, ale po co? By… poznać piękne Polki:p
Na pierwszej lekcji było około 7 osób, ale bardzo szybko się wykruszyły i zostało ich dwóch. Niestety nasz ojczysty język dla naszych dzieciaków jest bardzo trudny i szybko się zniechęcają, a wymowa w niektórych momentach jest nie do wymówienia. Najtrudniejsze zbitki liter to „sz” połączone z „cz” czy też „p” z „rz”. Wymówienie „s” jest nie możliwe, ponieważ, albo mówią „es”, albo nie wymawiają „s”. I tak słowo smok dzieciaki wymawiaja na dwa sposoby: esmok lub mok. A teraz kilka słówek z ostatniej lekcji (ja nie mogłam powstrzymać śmiechu ), czyli jak można czytać po polsku:
Źródło- zwro
Pięć- pi
Duchowej- duciołet
Przeklęcia- prze kle kle que?
Szczur- śuśtur
Mógł- mogul
Człowiek- człobek
Pychy- piczy
Dziewczynka- dziefunika

Manuela