Liban, państwo na Bliskim Wschodzie, graniczące z Syrią i Izraelem. W ostatnim czasie szczególnie dotknięte kryzysem migracyjnym spowodowanym wojną i konfliktami w krajach ościennych. W ciągu ostatnich 5 lat, 1,5 miliona Syryjczyków uciekło z kraju i ubiegało się m.in. o azyl w Libanie, zwiększając tym samym liczbę dotychczasowych już uchodźców i migrantów – z Palestyny (175 tys.) i Iraku (100 tys.). Zarówno uchodźcy z Iraku, jak i Syrii doświadczają wielu trudności w Libanie, ze względów psycho-socjalnych, jak i ekonomicznych. Nie mogą legalnie podjąć pracy, nie posiadają środków na pokrycie czesnego za studia. Żyją, czekając na okazję przemieszczenia się do innego kraju. Niepewność jakiej doznają, często prowadzi do depresji, marginalizacji i poczucia opuszczenia. W regionie Jbeil nie ma żadnych znaczących międzynarodowych organizacji, które zapewniłyby pomoc uchodźcom i migrantom.
Domy salezjańskie w Libanie stanowią wartościową i istotną alternatywę oraz centralny punkt dla społeczności Syryjczyków i Irakijczyków żyjących w Jbeil i na przedmieściach Bejrutu, a także dla lokalnej społeczności, która jest poddana silnej demograficznej presji.
Do Szkoły Technicznej Don Bosco, umiejscowionego w Al Fidar, uczęszcza ok. 200 Libańskich studentów. Na kursy przyjmowani są również młodzi uchodźcy. Na zajęcia i spotkania do Młodzieżowego Centrum Don Bosco Hossoun uczęszcza ok. 100 Libańczyków, 200 Syryjczyków i 400 dzieci z Iraku. Centrum Don Bosco oferuje różnego rodzaju aktywności. Opieką objęte są również rodziny z Syrii I Iraku, które często udają się do Salezjanów, aby dzielić się swoimi przeżyciami, traumami, porozmawiać o życiu, wyzwaniach jakim muszą stawić czoła i aby móc po prostu odpocząć oraz uzyskać wskazówki moralne, w tak ciężkim momencie ich życia.
Projekt zakłada wybudowanie boiska dla dzieci i młodzieży. Z obserwacji Salezjanów wynika, że coraz więcej młodych ludzi w Libanie jest zainteresowanych, aby zostać nauczycielem wychowania fizycznego, trenerem drużyn sportowych, czy gimnastyki, ponieważ zawód ten daje możliwość zatrudnienia. Mało szkół w Libanie oferuje taką ścieżkę rozwoju, ze względu na to, że większość z nich nie ma odpowiedniego zaplecza (miejsca i wyposażenia, zarówno budynków, jak i boisk), aby trenować. Ogólnie mówiąc, ta specjalność jest pomijana.
W Szkole Al-Fidar Don Bosco, od ponownego otwarcia szkoły w 2017 roku, przygotowanie do zawodu nauczyciela wychowania fizycznego ma najwyższy popyt, ale zewnętrzne miejsca treningowe, które są dostępne, wymagają przebudowy i wymiany sprzętu na lepszy, aby zapewnić bezpieczne i odpowiednie warunki treningowe dla studentów. Dzięki wybudowanemu boisku, jeszcze więcej studentów będzie miało możliwość zdobycia upragnionego zwodu, który dam im możliwość pracy, a tym samym nadzieję na lepszą przyszłość. Jednocześnie poprawiłoby to sytuację ekonomiczną, gdyż dotychczas szkoła korzysta z zewnętrznych centrów sportowych, za które musi płacić dość znaczące sumy każdego miesiąca.
Z boiska mogłoby korzystać ok. 140 libańskich dzieci w wieki od 13-18 lat zapisanych do Instytutu Technologicznego Don Bosco, 100 Libańczyków żyjących z regionie Jbeil w wieku 5-25 lat, 300 uchodźców z Iraku w wieku 5-25 lat, 200 syryjskich uchodźców, dzieci i młodzieży w wieku 6-11 lat przesiedlonych przez władze do regionu Jbeil, oraz ok. 300 młodych rodzin z Syrii i Iraku w wieku 25-40 lat, żyjących w Jbeil i w sąsiednich okolicach.
Projekt zakłada częściowe wsparcie budowy boiska przy salezjańskiej szkole w Libanie.
W przypadku młodych w Libanie, boisko to nie tylko forma rekreacji, to realna możliwość zdobycia zawodu, a tym samym pracy.
Poniżej prośba ks. Alejandro Mendoza, przełożonego salezjańskiej prowincji obejmującej kraje Bliskiego Wschodu.